By budować dobre dachy
musisz myśleć jak woda 🙂
Im więcej konferencji, szkoleń i kursów zaliczam, tym buduję w sobie większe przekonanie, że nie tylko wiedza i umiejętności są kluczem do sukcesu, ale zdecydowanie bardziej liczą się nieszablonowe pomysły i myślenie za każdym razem out of the box.
W zasadzie to prawda, bycie kreatywnym popłaca, tworzenie niestandardowych rozwiązań pomaga w wyróżnieniu się wśród konkurencji, ale czy czas poświęcony na wymyślanie jak by się tu odróżnić jest tego wart?
No nie zawsze…
Nikt Ci tego wprost nie powie, że Twój biznes jest jak tysiące innych.
Masz tak samo wiele problemów technicznych, związanych z za szybko rozwijającą się technologią i pędzącym do przodu e-światem, oraz problemów z dostawcami, czy partnerami nie płacącymi faktur na czas i Klientami, którzy nie tylko chcą od Ciebie coś kupić, ale chcą też przeżyć niepowtarzalne doświadczenie zakupowe, chcą poczuć się Panami sytuacji w rozgrywce Sprzedający kontra Kupujący.
Masz także, podobnie jak i 99% twojej konkurencji, ciągłe trudności z nowym personelem, z pomyłkami pracowników, z ich brakiem motywacji by robić coś więcej poza wymagane minimum, czy też ze zwyczajnym brakiem czasu, by samemu wszystkiego dopilnować i załatwić tak, aby Klient był zadowolony (i wrócił niebawem zostawiając jeszcze więcej $$$).
Wszystko się zatem kręci dookoła Klienta.
Twój Klient jednak nie będzie czekał, aż poukładasz swoje wewnętrzne sprawy, ponieważ Klient chce być obsłużony na najwyższym poziomie, tu i teraz, najlepiej od ręki, z natychmiastową wysyłką towaru, z potwierdzeniem zakupu mailowo, z potwierdzeniem spakowania sms-owo i naklejenia nalepki przewozowej priorytetem, oddania paczki w ręce kuriera jeszcze w tym samym dniu. Dodatkowo jak wiadomo, do każdego zakupu należy się gratis i najlepiej od razu zniżka na kolejne zakupy, oczywiście mógłbyś też sam zapłacić za dostawę, bo przecież to teraz taki standard – darmowa dostawa i cukierki pudrowe w przesyłce. I mówisz sobie, „dobra, tej Klientce dam rabacik, niech ma, wliczę to sobie później podnosząc cenę produktu od następnego miesiąca”. Ale pomyśl – za miesiąc też się trafi taka Klientka – i nie będziesz konkurencyjny rynkowo stale podnosząc ceny w ramach rekompensaty rabacików. Oferując Klientom dobry produkt, w dobrej cenie, fachową i szybką obsługę, naprawdę nie musisz uginać się pod Krwiopijcami żądającymi rabatu. Nie ważne czy od 9,99zł czy od 199,99zł. Taki klient i tak nie wróci, bo wie, że 2 razy u tego samego sprzedawcy rabatu nie uda mu się wyżebrać, a Ty już będziesz kilka złotówek w plecy.
Ustal sobie strategię na promocję, na rabaty i na zniżki przy większych zakupach. I tego się trzymaj. W dłuższej perspektywie zyskasz więcej lojalnych Klientów, będziesz miał mniej roboty z niestandardowymi zamówieniami i mniej zmartwień, że na koniec miesiąca jednak się nie spina.
Myśl jak woda, planując budowę dachu.
Myśl jak Klient planując strategie cenowe oraz promocyjno-rabatowe.
Czy budując dach spędziłbyś długie godziny oglądając dachy sąsiadów? Z zewnątrz oczywiście, zakładając, że oglądanie kolorów i wielkości dachówek, da Ci pewność, że jak kupisz ten sam dobry materiał to zbudujesz taki sam dobry i nieprzeciekający dach? Nie, ponieważ z zewnątrz nie ocenisz podstawowej nośnej konstrukcji dachu, grubości desek, rozmieszczenia krokwi, ich wymiarów i sposobów łączenia. Nie zgadniesz też jakiej folii użyto, jaki materiał posłużył do ocieplenia, ile było potrzebnych śrub mocujących. Te wszystkie elementy nie są widoczne, ale są kluczowe przy budowie dachu. Tak samo robiąc reaserch konkurencji, wynotowując sobie ich ceny produktów, ceny dostaw, ich mechanizmy promocyjne, nie dowiesz się, czy biznes im się opłaca w danym momencie. Nie znajdziesz tak istotnych informacji jak to z kim współpracują, w jakiej hurtowni, w jakich ilościach i w jakich cenach nabywają towary. Nie dowiesz się też jakie mają umowy z przewoźnikami, w jakiej jakości opakowania pakują wysyłane produkty. Nie będziesz też wiedział ile ich kosztuje obsługa zapleczowa sklepu – serwery, hosting, programy do zarządzania sklepem, licencje na dodatki i automatyzacje, jak również wynagrodzenia pracowników biurowych i magazynowych.
Wniosek taki, że na konkurencję patrzeć nie warto. A wiem, że to robisz, bo co drugi Klient mi narzeka na konkurencję.
np. „Pani Agnieszko, ja nie wiem jak im się to opłaca, wszystko wysyłają za darmo, to wychodzi tak, że sprzedają praktycznie po kosztach…”
– albo nie potrafią liczyć, albo potrafią i mają to wliczone w cenę produktu, który mogą mieć z innej hurtowni, mogą go brać w innych ilościach i mieć po prostu niższą marżę jednostkową. Czy naprawdę chcemy siedzieć, rozpaczać i zazdrościć, że ktoś obmyślił strategię, która mu przynosi jakiś tam zysk? zamiast usiąść, policzyć wszystko w swoim Excelu i opracować najlepszą strategię dla naszych warunków prowadzenia biznesu?
albo: „Pani Agnieszko, konkurencja A i B na pewno sprzedaje podróbki, nawet nie wysyłają w oryginalnym opakowaniu – kupiliśmy od nich na 3 różne osoby i adresy by nic nie podejrzewali i to nie jest oryginalny towar, a ceną psują nam cały rynek”
– prawdopodobnie męczą się z nadmierną ilością zwrotów od rozczarowanych klientów oraz z reklamacjami.
Czy naprawdę chcemy równać w dół do tych, którzy chcą się szybko dorobić na niskojakościowym towarze? A za rok po ich firmach już nie będzie śladu ?
Myśląc jak Klient nie widzisz konkurencji, widzisz najwyższą jakość produktu, stosunek ceny do jakości, komfort zakupów – szeroki wybór sposobów dostawy i płatności, oraz powtarzalność pozytywnych opinii od innych Klientów, co gwarantuje sukces na rynku. Jeśli potrafisz odpuścić podglądanie konkurencji i chcesz budować swój biznes na uczciwych zasadach ze skupieniem na Kliencie – zapraszam do współpracy.
Zobacz w czym mogę pomóc jeśli sprzedajesz produkty na Allegro:
oraz sprawdź pozostałe możliwości promowania firmy, sklepu, usług i produktów w Internecie: agnieszkadenis.pl/oferta
Napełniona nową porcją inspiracji – pozdrawiam 🙂
Comments are closed.